„Książkę można wymyślić o wszystkim” – mówi Iwona Chmielewska w pierwszych słowach swej ostatniej książki. I tak też sama czyni, bo pretekstem do jej powstania są najzwyklejsze przedmioty codziennego użytku – cztery małe miski. Naczynia są zwykłe, ale książka o nich – zupełnie niezwykła. Autorka (znana i nagradzana na świecie, m.in. w Korei Pd., Japonii, Chinach, Portugalii, Polsce i Niemczech) zachwyca wyważonym połączeniem minimalistycznego tekstu z piękną w swej prostocie ilustracją. I przekazuje głęboką refleksję: o niesprawiedliwości społecznej i sile tworzenia. Książka w całości powstała w duchu recyclingu – z używanych, nikomu już niepotrzebnych materiałów.
*W szóstce nagrodzonych książek w Konkursie na Najlepszą Książkę Roku „Pióro Fredry”*
„Pierwszoligowa literatura dla dzieci. W „Czterech zwykłych miskach” nie ma jednej przypadkowej kreski czy słowa – każdy postawiony tu znak graficzny pasuje jak guzik do pętelki. To lapidarna opowieść z głęboko humanistycznym przesłaniem – o nadmiarze i braku, a przede wszystkim o potędze kreacji”.
Katarzyna Kubisiowska, Tygodnik Powszechny
„Ta książka Iwony Chmielewskiej potrzebna jest ze wszech miar, w sensie społecznym. W dobie uśpionej czujności na los innych, kiedy młodzi, w konfrontacji z przeestetyzowanym przez media obrazem świata, wybierają wygodne półprawdy ("wolę nie wiedzieć"), to dzieło wybitnej autorki jest jak niezbędne remedium.
I po raz kolejny w przypadku projektu tej artystki dostajemy do rąk dzieło otwarte na
Myślowe dopiski, dopowiedzenia, na wychodzenie poza jej strony. I znów udało się pokazać ważne sprawy w najbardziej uniwersalny sposób, zbudować prostą, a jak bogatą opowieść za pomocą symboli i metafor otwierających możliwość wielopoziomowych odczytań. To książka, którą każdy choć raz powinien otworzyć”.
Dorota Hartwich
"„Cztery zwykłe miski” to – podobnie jak „Kłopot” – ćwiczenie z wyobraźni. Autorka zachęca czytelnika do poszukiwania zastosowań dla czterech papierowych krążków. Można z nich uczynić: księżyc, budzik, parasol… Można zrobić czołg albo czapkę z daszkiem. Iwona podsuwa rozwiązania, ale i zaprasza do stwarzania własnych kompozycji, interpretowania prostych geometrycznych figur na różne sposoby. Jak wszystkie książki tej autorki, tak i ta ma swoją rozpoznawalną, nostalgiczną estetykę. Iwona Chmielewska chętnie archaizuje swój rysunek, używa sepii, pożółkłych papierów i zblakłych fotografii"
"Tygodnik Powszechny"
"Teraz do rąk czytelników trafia kolejna powieść obrazowa i kolejny bestseller na literackich półkach dla najmłodszych. Prosty, ascetyczny w formie i ekologiczny w duchu. Z czterech półkoli wyciętych z szarego, przetworzonego ze starych książek papieru autorka fantazyjnie wyczarowuje korony drzew, parasole, wiatraki i zegary jak z "Alicji w Krainie Czarów", by za chwilę użyć ich do nauki liczenia, alfabetu, a także do tego, by jak sama pisze, powiedzieć jeszcze o czymś ważniejszym - o braku i nadmiarze, głodzie, rasizmie,nierównościach społecznych, biedzie i, przede wszystkim, o ogromnej sile tworzenia".
Anna Legierska, Culture.pl
"„Cztery zwykłe miski” są niezwykłe: w swej lapidarności, dyscyplinie formy, w tym, jak wiele można powiedzieć o roli twórcy i roli książki, i ile pokory można w tym zawrzeć. Pokory wpisanej w kształt tej książki, która - jak inne książki Iwony Chmielewskiej - staje się uchylonymi drzwiami z ostatnich stron. To wejście, za którym znajdziemy to, na co się otworzymy i co zechcemy wydobyć"
Anna Mrozińska, Blog Poza Rozkładem
"Iwona Chmielewska tworzy swoje książki z materiałów, które zdają się być już nikomu niepotrzebne – z pożółkłych książek, które ktoś wrzucił na strych i materiałów, wiszących w kącie sklepików z używaną odzieżą. Daje im drugie życie, żeby pokazać piękno i okrucieństwo naszego świata. A wszystko to można zobaczyć w czterech zwykłych miskach, które mogą być ciężkie, jak hantle kulturysty, albo lekkie, jak ramiona dziecięcego wiatraczka. Ale mogą też być przepełnione po same brzegi, albo puste – choć powinny być zawsze zapełnione w sam raz. Edukacja poprzez sztukę – cieszy oczy!"
Marta Pilarska, FUNpik
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego